[chrzescijanie] Radio Judasz

Smok Eustachy sopelek2 w poczta.onet.pl
Czw, 13 Kwi 2006, 14:00:39 CEST


Motto: „Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu. Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego”

I. Prambambuła:

	W poniedziałek 10 kwietnia 2006 w programie „Warto Rozmawiać” nadanym przez reżimową TV dyskutowano kwestię Judasza, jego ewangelii takoż zdrady. [1] Wykryto ostatnio stworzoną przez gnostycką grupkę „kainitów” „Ewangelię Judasza” co dało szeregu wpływowych mediów na całym świecie asumpt do rehabilitacji Judasza. Wątek ten został podchwycony przez „Gazetę Wyborczą” która walnęła artykuł „Judasz nie był zdrajcą” na pierwszej stronie. W dyskusji owej GW reprezentował red. Turnau wraz z towarzyszem, wzywając do przewrócenia chrześcijaństwa do góry nogami. Wspierał ich dr hab. religioznawca /ten, co siedział w środku/. Lud prosty ma idealne wyjaśnienie tej całej afery, mianowicie uważa ją za sprawkę Szatana, co jest wystarczającym objaśnieniem, ja jednak pozwolę sobie na kilka zdań refleksji.

II.Ewangelia Judasza
	Treść tego textu była z grubsza znana, ze streszczeń i fragmentów, stanowi on jeden z wielu pism  gnostyckich których wiele powstało w pierwszych wiekach naszej ery. Samo znalezisko nie jest więc jakąś rewelacją w sensie naukowym, co najwyżej potwierdza informacje wcześniejsze o istnieniu owego dzieła literackiego. Czy uprawnione są zatem oparte na nim wołania o postawienie katolicyzmu z nóg na głowę? Cennym głosem w tej materii mogły się okazać wypowiedzi owego dr hab. religioznawcy, religioznawstwo teoretycznie powinno się zajmować badaniem rozmaitych religii i przedstawianiem zaciekawionej gawiedzi istotnych elementów tych że. Tymczasem człowiek ów nie bardzo wiedział, czy występuje jako prywatna osoba przedstawiająca swoje przemyślenia, czy jako naukowiec, mający przedstawiać stan wiedzy o pewnych zjawiskach religijnych. Dzieje się tak, gdyż teologowie są mniej lub bardziej ograniczeni zasadami swoich religii, stąd jak ktoś chce być oryginalny to zostaje religioznawcą i pod płaszczykiem buduje swoje własne systemy teologiczne, przedstawiając je jako wyniki badań. 

III.Znaczenie textu.
	„Ewangelia Judasza” ma znaczenie jako źródło wiedzy o epoce, jest to więc jakże mi miły z swej natury dokument historyczny. Mówi nam – katolikom - o wierzeniach pewnej grupy religijnej istniejącej sobie kiedyś, nie może stanowić dla katolików zaś jakiegoś źródła refleksji teologicznej z przyczyn tak oczywistych, że nie będę ich rozwijał. Może i powinno natomiast stanowić takie źródło dla współczesnych zwolenników gnozy, być może nawet kainityzmu, którzy to w demokratycznym państwie prawa mogą sobie ten kainityzm wyznawać swobodnie i bez ograniczeń. Apele GW oparte na „Ewangelii Judasza” są pewną przesłanką do uznania red. Turnaua i kolegów za zwolenników gnozy, co powinni od razu wyraźnie sformułować. [2] Jednak pojawiają się one nieoczekiwanie w kontekście katolicyzmu, co wymaga kilku zdań analizy.

IV. Propaganda.
	Gdyby GW [3] określiła się wyraźnie jako zwolennicy gnozy, apologia „Ewangelii Judasza” byłaby zrozumiała i nie budziła większych kontrowersji, środowisko to wsparte jednak x. Hryniewiczem oczekuje wyraźnie od Kościoła Katolickiego rewizji poglądów na podstawie jakiegoś textu gnostyków, czyli jest tu znaczna asymetria, powinno bowiem być tak, że KK opiera się na swoich 4 ewangeliach, a kainici na swojej i każdy pluralistycznie formułuje swoje poglądy. Nie ma żadnego powodu żeby KK uznawał wszelakie texta jakie komukolwiek się zechciało w ciągu 2000 lat napisać, tym bardziej, jeśli są antysemickie. Tłumaczenie zaś redaktorów GW, że chcieli wywołać reflexje, zadumę nad problemami etc przypomina mi mętne wywody wydawcy „Mein Kampf” w Niemczech, ale za to po turecku. Że chciał reflexje wzbudzić. Kończąc watek antysemicki wypada zauważyć instrumentalne traktowanie antysemityzmu przez GW, gdyż nie waha się publikować antysemickie manifesty jeśli tylko godzą w naukę Kościoła Katolickiego, z czym nie ma problemów, gdyż stosuje formalistyczną definicję antysemitów: „antysemita to ten, kogo redaktor Michnik nazwie antysemitą, a nie osoba wykazująca znamiona antysemityzmu”. 

V.Radio Judasz.
	Do rangi symbolu urasta strona tytułowa GW z nagłówkiem „Stop Radiu Maryja” a pod spodem „Judasz nie był zdrajcą”, trochęniechcący jasno objawili tu swoją linię ideową, dodatkowo używając rynsztokowych metod manipulacyjnych. [4] Mamy tu dalszy ciąg akcji której przykładem jest film"Ostatnie kuszenie Chrystusa" choćby. Chcą pokazać, że Watykan kłamie, trzymając jakieś tajne pisma w ukryciu i zafałszowuje tym samym naukę Jezusa. Dlatego się wyciąga wszelakie texty mogące zdezauowac Kościoł Katolicki. Ten watek podniosł dość przytomnie gość z portalu ekumenizm.pl Wypadł lepiej niż te rożne stare dziadki zresztą. 
	Co ciekawe, ta aferę z "Ewangelia Judasza" przewidział 14 lat temu Stanisław Michalkiewicz, napisał wtedy, ze środowisko Wyborczej coś takiego będzie musiało opracować. Na naszych oczach wyraźnie się kształtują dwa obozy:
1 zwolenników Judasza.
2 zwolenników Maryi.
Przy czym ten pierwszy zakłada taką reinterpretację Męki Jezusa, że miało tam miejsce coś w rodzaju teatru kukiełek, Jezus kazał Judaszowi zdradzić, Piłatowi skazać etc. Każdy, kto to zakwestionuje będzie zaś nazywany antysemitą, czego sobie i wam życzę. 


Smok Eustachy

Przypisy:
1 – Program powtórzony następnego dnia przez TV Polonia.
2 – W tym kontekście zrozumiały jest zamiar publikacji „Ewangelii Judasza” w nakładzie 700 000 egzemplarzy, jako pisma fundamentalnego dla wspólnoty religijnej gnostyków-kainitów.
3 – Wraz z sojuszniczym „Tygodnikiem Powszechnym”.
4 – Może dlatego, że nie potrafią napisać textu bez manipulacji, przykładem jest tu usenetowa twórczość red. Orlińskiego




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Wspolnota