[chrzescijanie] Dzieki wszystkim za modlitwe

Janusz Lasz kjlasz w wp.pl
Pon, 23 Kwi 2007, 09:23:02 CEST


Drodzy Współbojownicy w Panu!

Pisząc ten list moje serce przepełnione jest radością i wdzięcznością 
dla Pana. Od alarmu modlitewnego ogłoszonego przeze mnie 17 marca minął 
już ponad miesiąc wytrwałej i pełnej oddania modlitwy i postów. Od 
wczoraj Adam jest już w domu !!!   I chwała Bogu za to !!! Mira po ponad 
miesięcznej tułaczce po szpitalu w końcu może opiekować się swoim mężem 
we własnym domu. Jej serce jest przepełnione radością. Miłość, której 
doświadczyła w tych trudnych chwilach od wielu spośród nas jest dla 
niej, jak powiedziała: ‘jak miód na serce’. Z wielkim wzruszeniem 
wyznaje, że nigdy wcześniej nie doświadczyła tak wielkiej miłości i 
oddania. Do tej pory to raczej Adam i Mira przez wiele lat swojej służby 
byli poświęceni i oddani dla wielu, którzy byli w potrzebie. 
Pozdrowienie, którego Adam bardzo często używał w swojej korespondencji: 
‘pod łaską Boga i ludzi’ najlepiej charakteryzowało ich oddane Bogu i 
Bożemu Kościołowi życie.

Jednak fakt, że Adam jest już w domu nie oznacza, że jest już zupełnie 
zdrowy. Wciąż potrzebujemy wytrwałości w modlitwach i postach, aby Pan 
wypełnił to co obiecał w Mal.3,17-18 i 20.

Temperatura, o którą z tak wielką wytrwałością modliliśmy się przez 
ostatnie dwa tygodnie w końcu przestała być aż tak uciążliwa. Dzisiaj 
Adam miał gorączkę tylko raz - 38 stopni, która to szybko zmalała po 
okładach z lodu. Widać tutaj bardzo wyraźną poprawę. Od kilku dni Adam 
nie otrzymuje też lekarstwa od gorączki, które zwykle otrzymywał w 
takich sytuacjach: pyralginum, które wyniszczało jego organizm – wątrobę 
i inne narządy. Ostatnie wyniki wykazały, że wątroba jest mocno 
nadwerężona i w najbliższym czasie Adam nie powinien otrzymywać z tego 
powodu żadnych leków. Tak więc chwała Bogu za to, że daje wytchnienie w 
kwestii gorączki !!! Stan zapalny mózgu nadal się utrzymuje powodując 
bóle głowy, ale już nie tak intensywne jak na początku. Dodatkowo na 
jednej z gałek ocznych pojawiła się opryszczka (jakiś wewnętrzny wysięk) 
– stwierdzona przez okulistę. Tak, więc mamy jeszcze o co się modlić.

Adam ma w tej chwili bardzo dobry apetyt, co wydaje się, że jest bardzo 
dobrą oznaką jego systematycznego powracania do zdrowia. Wygląda na to, 
że jego ciało fizyczne funkcjonuje bardzo dobrze jak na stan, w jakim 
się znajduje. Potrafi samodzielnie się poruszać, choć wciąż potrzebuje 
kogoś, kto ciągle jest przy nim.

Od momentu, kiedy Adam przestał otrzymywać pyralginum nabrał wiele 
nowych sił i ze stanu osłabienia i uśpienia stał się bardzo 
komunikatywny. Jak do tej pory jest to komunikowanie się głównie na 
poziomie teraźniejszości - dnia codziennego – i chwała Bogu za to !!! 
Prośmy też Pana żeby sukcesywnie przywracał mu pamięć odnośnie jego 
przeszłości, doświadczeń, wiedzy, mądrości – których nabywał przez wiele 
lat swojego życia i czym też wielokrotnie miał sposobność żeby nam 
usługiwać.

Niech was Pan błogosławi i wspiera w wytrwałości i walce, którą toczymy 
jako Boże Ciało w Jedności Ducha Świętego.

 

Z pozdrowieniami.

pastor Bogdan Zaborowski

Kościół Chrześcijan Baptystów

II Zbór we Wrocławiu

----------------------------------------------------
Rozlicz się sercem - przekaż 1% podatku.
1% Twojego podatku może uratować życie dziecka!
Jak przekazać 1% podatku potrzebującym? Kliknij i zobacz:
http://klik.wp.pl/?adr=www.jedenprocent.wp.pl&sid=1111





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Wspolnota