<div dir="ltr"><font face="arial, helvetica, sans-serif"><span style="text-align:justify">Drodzy przyjaciele!</span><br></font><div class="gmail_quote">
<p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><span style="line-height:115%"><font face="arial, helvetica, sans-serif"><br></font></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><span style="line-height:115%"><font face="arial, helvetica, sans-serif">Polacy lubią jeść lody. Macie pyszne lody. Ja również lubię je jeść, kiedy jestem w Polsce. </font></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><span style="line-height:115%"><font face="arial, helvetica, sans-serif"><br></font></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><span style="line-height:115%"><font face="arial, helvetica, sans-serif">Kilka dni temu zdecydowałam się pójść do nowej niewielkiej lodziarni, którą otworzono na rogu w pobliżu miejsca, gdzie mieszkaliśmy. Jestem przekonana, że podają tam najlepsze lody w Warszawie. Kiedy szłam w kierunku lodziarni, minęłam dwóch bezdomnych mężczyzn siedzących na ławce. Ich ubrania były stare i brudne, brody nieogolone,
a<span> </span>wokół nich leżała sterta drobnych rupieci.<span> </span>Kiedy zamawiałam dla siebie lody, zdecydowałam, że kupię dwóm bezdomnym po rożku. Ostrożnie niosąc trzy lody w ręku, wróciłam do mężczyzn i poczęstowałam ich po jednym rożku. Jeden z nich podziękował mi, pokazując szeroki, bezzębny uśmiech i chętnie przyjął lody. Drugi pokiwał głową: „nie, dziękuję”, wymamrotał, kiedy się
oddalałam. Nie mogłam w to uwierzyć! Nie chciał gałki najlepszych w Warszawie lodów! Co teraz zrobić? Poszłam w górę ulicy, szukając kogoś, kto chciałby poczęstować się drugim rożkiem. Zobaczyłam starszą kobietę, która sprzedawała kwiaty na rogu – idealna! Ale nie, nie chciała. „A może on będzie miał ochotę?”, powiedziała, wskazując na mężczyznę, który miał właśnie przejść przez ulicę. Pospieszyłam w jego kierunku, ale zanim do niego dotarłam,
światła się zmieniły i mężczyzna już ruszył.<span> </span>Podeszłam do kolejnej kobiety, która stała zupełnie sama tuż przy budynku. Uśmiechnęła się, ale odmówiła. Wtedy lody zaczęły się topić i spływać po rożku. Nie miałam innego wyboru niż zacząć je jeść. A więc tak, zjadłam DWA rożki, bo nie mogłam znaleźć nikogo chętnego do przyjęcia mojej gratisowej propozycji.</font></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><span style="line-height:115%"><font face="arial, helvetica, sans-serif"><br></font></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><span style="line-height:115%"><font face="arial, helvetica, sans-serif">Trudno było mi w to uwierzyć, że ludzie nie chcieli się poczęstować lodami. Były takie dobre i nic nie kosztowały. Chciałam po prostu sprawić komuś przyjemność, ale ludzie nie ufali moim intencjom. Mogę sobie tylko wyobrazić Boże serce, kiedy gorąco pragnie nam błogosławić i oddać nam samego siebie . Proponuje życie przez swojego Syna, Jezusa, jednak tak
wielu ludzi idzie swoją drogą, nie chcąc zaufać, nie chcąc przyjąć. O, niech Polacy posmakują i zobaczą, że Pan jest dobry. O, niech runą mury nieufności i podejrzliwości. O, niech odpowiedzą „tak” Bogu i otrzymają obfite życie, które On jest gotów im dać.</font></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><font face="arial, helvetica, sans-serif"> </font></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><font face="arial, helvetica, sans-serif"><em><span style="line-height:115%">(...) <span>i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie.</span></span></em><span><span style="line-height:115%"> (Rzym. 3;24)</span></span></font></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><font face="arial, helvetica, sans-serif"><span><em><span style="line-height:115%">(...) Ja pragnącemu dam darmo ze źródła wody żywota. </span></em></span><span><span style="line-height:115%">(Obj. św. Jana 21;6)</span></span></font></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><font face="arial, helvetica, sans-serif"> </font></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align:justify"><span><span style="line-height:115%"><font face="arial, helvetica, sans-serif">...Sandy</font></span></span></p>
<p class="MsoNormal"><span><font face="arial, helvetica, sans-serif"> </font></span></p><font face="arial, helvetica, sans-serif">Dear friends, </font><div><font face="arial, helvetica, sans-serif"><br></font></div><div><font face="arial, helvetica, sans-serif">Polish people like to eat ice cream. Poland has very good ice cream. Sandy likes to eat ice cream when she is in Poland. :)</font></div><div><font face="arial, helvetica, sans-serif"><br></font></div><div><font face="arial, helvetica, sans-serif">A few days ago I decided to walk to the new little ice cream shop that has opened on the corner near where we stay. I am convinced they serve the best ice cream in Warsaw. As I was walking toward the shop, I passed two homeless men sitting on a bench. Their clothes were old and dirty, their beards unshaven, and piles of odds and ends surrounded them. When ordering my ice cream cone, I decided to buy them cones, too. Carefully balancing three cones in my hands, I returned to these men and offered them each a cone. One thanked me with a big, toothless smile and gladly took the ice cream. The other shook his head -- "Nie dziękuję," he mumbled as he walked away. I couldn't believe it! He didn't want a scoop of the best ice cream in Warsaw! Now what to do? I headed up the street, looking for someone who might want the second cone. I saw an older lady on the corner selling flowers -- perfect! But no, she didn't want any. "How about him?" she said, pointing to a man about to cross the street. I hurried toward him, but by the time I got to him, the light had changed and he was on his way. I approached another woman standing all alone next to a building. She smiled, but refused. By now the ice cream was dripping down the sides of the cone. My only choice was to lick the ice cream and eat it myself. So, yes, I ate TWO ice cream cones because I couldn't find anyone willing to receive my free offer. </font><div><div><font face="arial, helvetica, sans-serif"><br></font></div><div><font face="arial, helvetica, sans-serif">It was hard for me to believe that people would not take the ice cream. It was so good and it was free. I just wanted to make someone happy, but they were wary of my intentions. I can only imagine God's heart as He longs to bless us, to give Himself to us. He offers life through His Son, Jesus, yet so many go on their way -- not willing to trust, not willing to receive. Oh, that the people of Poland would taste and see that the Lord is good. Oh, that the walls of distrust and suspicion would fall away. Oh that they would say "Yes" to God and receive the abundant life that He is so willing to give. </font></div><div><i><font face="arial, helvetica, sans-serif"><br></font></i></div><div><i><font face="arial, helvetica, sans-serif">"...being justified freely by His grace through the redemption that is in Christ Jesus, ..." (Romans 3:24)</font></i></div><div><i><font face="arial, helvetica, sans-serif">"...I will give of the fountain of the water of life freely to him who thirsts." (Revelation 21:6)</font></i></div></div></div><div><i><font face="arial, helvetica, sans-serif"><br></font></i></div><div><font face="arial, helvetica, sans-serif">...Sandy</font></div><div class="" style="margin:2px 0px 0px"><div id=":wg" class="" tabindex="0"><font face="arial, helvetica, sans-serif"><img class="" src="https://ssl.gstatic.com/ui/v1/icons/mail/images/cleardot.gif"></font></div></div>
</div><br></div>