[chrzescijanie] Batyskaf - Owoc kontra zakon.

Janusz i Kamilka Lasz kjlasz w wp.pl
Czw, 12 Paź 2006, 10:42:47 CEST


*Januszu,
*Wiesz dobrze, że nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na Twój tak długi
*list,
*w którym, co drugie zdanie to pytanie, i to przeważnie idiotyczne, gdyż
*wyraża Twoje całkowite niezrozumienie tekstu Pisma Świętego.

[[[< J L >]]] 
Co do długości to trudno ty tez się do tego przyłożyłeś?;) 
Co do jakości to mam nadzieje ze nie myślisz o mnie, że jestem głupi, bo
wtedy jesteś cudzołożnikiem. 
Mnie pouczono ze nie ma idiotycznych pytań. 
A co do całkowitego czy nie zrozumienia tekstu to polegam na Tym, który
powiedział 
Mat 11,27 Wszystko zostało mi przekazane przez Ojca mego i nikt nie zna Syna
tylko Ojciec, i nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
Wiec jeśli moje zrozumienie jest złe to proś Pana pouczenia a nie przecz
temu co zalecał Paweł 
1 tym 2,25 napominający z łagodnością krnąbrnych, w nadziei, że Bóg
przywiedzie ich kiedyś do upamiętania i do poznania prawdy
Nie czyn się sędzia proszę o to. 

[Mirek]
*Mam prośbę. Jeśli naprawdę chcesz po chrześcijańsku dyskutować i znaleźć
*prawdę, to odpowiadaj krótko i wykaż wiarę w Słowo Boże czytane z uwagą, a
*nie tylko słowem "wierzę", a co czynię, to nieważne.

[[[< J L >]]] 
Cóż nigdzie nie powiedziałem ze co czynię to nieważne. 
Proszę o takowy cytat. 
A jeśli nie znajdziesz to wybaczam i nie potrzebuję przeprosin. 


*Starałem się na wszystko odpowiedzieć, ale już więcej na tak długi list nie
*będę odpowiadał.
*

[[[< J L >]]] 
Jesteś wolny i powołany do pokoju ja cię zmuszać nie będę. 

**> *[[[< J L >]]]
**> *Dlatego później Paweł może napisać. Rzym
**> *6,11 Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu,
**> a za żyjących *dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
**> *Żyjąc W CHRYSTYUSIE jesteśmy martwi dla grzechu. Co to
**> znaczy że grzech nie *ma nic do nas!!!
**> *
**> *[Mirek]
**> *Jeśli mam się uważać za umarłego dla grzechu, oznacza to
**> tylko to, że tak *kocham Boga, że grzech mnie nie ciągnie.
**> Żeby jednak wiedzieć, czy na pewno *grzech mnie nie ciągnie,
**> muszę wiedzieć, czym jest grzech.
**>
**> [[[< J L 2 >]]]
**> Cóż nie jest tak ze masz się uważać za martwego, bo grzech
**> cię nie ciągnie. Człowiek albo jest martwy dla grzechu albo
**> nie. ...[tne]... [Mirek] Wyciąłem trochę przydługi wywód,
**> gdyż jest tak zły, że musiałbym każde Twoje
**> zdanie odkręcać pisząc pięć razy tyle, co byłoby już
**> niestrawne dla nikogo. Generalnie z tego, co piszesz, wynika,
**> że skoro się ochrzciłeś, to już
**> jesteś martwy dla grzechu i nie musisz w ogóle interesować, co jest
**> grzechem, bo i tak, co nie zrobisz, to nie jest to grzechem. Jest to
**> wyjątkowo perfidny sposób na uśpienie czujności
**> chrześcijanina, po to by
**> nie wiedział, że w pewnym momencie już nie prowadzi go
**> Chrystus lecz śmierć.
**> Chrześcijanin musi koniecznie wiedzieć czym jest grzech, żeby
**> mieć pewność,
**> czy jest martwy dla grzechu, którym jest przekroczenie
**> Przykazania Bożego.
**> Jest to jedyny wyznacznik tego, czy moim pasterzem jest
**> Chrystus, czy Jego
**> przeciwnik. Mamy przecież dwóch pasterzy.
**>
**>
**> *[[[< J L >]]]
**> *Oraz Paweł może napisać Rzym
**> *7,6 Lecz teraz staliśmy się wolni od zakonu, umarłszy temu,
**> w którym *byliśmy *zatrzymani, abyśmy Bogu służyli w nowości
**> ducha, a nie w starości litery. *Żyjąc W CHRYSTUSIE jesteśmy
**> martwi dla Prawa i wolni od niego tak jak od *grzechu. Zakon
**> niema nic do nas!!!!
**> *
**> *[Mirek]
**> *Owszem zakon nie ma nic do nas, JEŚLI umarliśmy grzechowi.
**> Możemy nawet o *nim zapomnieć. Tylko jest jedno ALE. *Tak
**> naprawdę jeszcze się taki nie narodził, który umarł
**> grzechowi. Tylko *Chrystus tego dokonał. A my mamy do tego
**> dążyć z całego serca. Zakon zatem *jest, jak już wcześniej
**> pisałem, tym kryterium, po którym możemy *stwierdzić, *czy
**> już umarliśmy grzechowi, bowiem tylko z zakonu wiemy, co jest
**> grzechem.
**>
**> [[[< J L >]]]
**> Cóż czy ty sam siebie masz zbawić?
**> Aby się nie pysznić posłużę się przykładem Pawła.
**> Paweł ewidentnie przeczy twojemu twierdzeniu, że "Tak
**> naprawdę jeszcze się taki nie narodził, który umarł
**> grzechowi"... Paweł pisze jasno. Rzymian 6,2 Przenigdy! Jakże
**> my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze w nim żyć mamy?
**> Paweł, więc traktuje swoich odbiorców jako tych, którzy
**> umarli grzechowi. Czy dlatego że wypełniali dekalog? Nie,
**> dlatego że są ZANURZENI W SMIERĆ JEZUSA.
**>
**> [Mirek]
**> Mam wrażenie, że nie chcesz zrozumieć słów Pawła, bo zdaje
**> się nie chcesz
**> zrozumieć, czym jest grzech. Przecież właśnie Paweł ostrzega,
**> żeby źle nie
**> zrozumieć (tak jak Ty) tego, że jesteśmy umarli dla grzechu,
**> żebyśmy w nim
**> NIE TRWALIi.
*
*[[[< J L >]]]
*Cóż czy namawiam cię do grzechu?
*Albo Paweł ?
*
*[Mirek]
*Pytanie idiotyczne. Przecież wiadomo, że jeśli namawiasz do nie
*przestrzegania Dekalogu, to tym samym namawiasz do grzechu.

[[[< J L >]]] 
Cóż jakoś nie pytasz, do czego namawiam. 
Ale i tak ci odpowiem. 
Nie namawiam do wypełniania Dekalogu, Ale namawiam do tego, przeciwko czemu
nie ma zakonu Dekalogu. 
Gal 
5,16 Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy
cielesnej. 5,17 Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału,
a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie. 5,18 A jeśli
Duch was prowadzi, nie jesteście pod zakonem.5,19 Jawne zaś są uczynki
ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, 5,20
bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie,
odszczepieństwo, 5,21 zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych
zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy
czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą. 5,22 Owocem zaś Ducha są: miłość,
radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, 5,23 łagodność,
wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu. 5,24 A ci, którzy należą do
Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami.
5,25 Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy.

Ten tekst mówi jasno. NIE JESTES POD ZAKONEM. W przeciwieństwie są podane
uczynki ciała, które ÓW ZAKON POTEPIA, ale nie tylko zakon. Nie zauważyłem w
zakonie "nie spieraj się". Cielesne jest wszystko to, co nie jest owocem
Ducha Świętego A co owocem jest? Czy jest nim wypełnianie zakonu? Nie.
Owocem ducha jest Gal 5,22...... Przeciwko Takim ZAKONU NIE MA!!!!. Nie ma
Go dla takich, którzy takimi są, są pełni owocu. Czy uważa, że
wstrzemięźliwość prowadzi do cudzołóstwa albo pozwala na nie? A może Miłość
rodzi zabójstwo? A może Duch święty pobudza do Bałwochwalstwa czy
nadużywania Imienia Boga. Albo może Dobroć dla siebie pozbawia cię
odpoczynku albo zachęca do kradzieży? 
Nie przypinaj innym łatki Nie pytając jak to inni rozumieją 
 


*A ca oznacza trwanie w grzechu? Właśnie
**> przekraczanie Przykazań
**> Bożych. Wypowiedź Pawła można wyjaśnić następująco: " Jakże
**> my, którzy
**> umarliśmy grzechowi, mamy  przekraczać Przykazania Boże?
**> Przenigdy!"  Tak
**> więc Januszu, jeśli chcesz dobrze zrozumieć listy Pawła, to
**> wszędzie zastąp
**> słowo "grzech" wyrażeniem "przekroczenie Przykazań Bożych".
**> Będziesz miał
**> Bożą jasność.
*
*[[[< J L >]]]
*Cóż Zmieniając słowo Boga osiągasz to co chcesz.
*Definicja grzechu brzmi.
*Grzech = wszystko to co Bóg wymaga od człowieka a ten tego nie robi.
*Jest to podobne do tego co piszesz.
*Jednocześnie próbujesz stosować złą miarę do nieodpowiednich ludzi.
*Gdybym nie był w Chrystusie to PRAWO = DEKALOG byłoby dla mnie obowiązkiem,
*ale a nim JESTEM SPRAWIELDIWY.
*Czy wątpisz w to?
*Czy w Chrystusie nie jesteś sprawiedliwym?
*
*[Mirek]
*Każdy w Chrystusie jest sprawiedliwy, tylko nie każdy kto tylko myśli, że
*jest w Chrystusie, jest w Nim naprawdę. To nie jest tak, że Ty sobie
*pomyślisz, że jesteś w Chrystusie, i już, hop siup, czary mary, i jestem
*sprawiedliwy, choćbym dalej kradł, cudzołożył, i tak dalej. Czy nie widzisz
*Ty bezprawia, do którego nawołujesz?
*
*[[[< J L >]]]
*Jeśli tak to Prawo niema nic do sprawiedliwych.
*[Mirek]
*Już Ci pisałem, kiedy Prawo nie ma nic do nas. Wtedy gdy go respektujemy.
*


Janusz Lasz 




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Wspolnota