[chrzescijanie] Fwd: NObel z fizyki
Witold Jurgielewicz
wjur w poczta.onet.pl
Pon, 16 Paź 2006, 12:14:02 CEST
Użytkownik K.i M. Stefankiewicz <stefankiewicz w Jezus.pl> napisał:
>Zauważ, że historia Ananiasz i Safiry rozkłada Twoją ludzką teorię o tym, że
>nawet grzechy rozmyślne, są wybaczalne.
To nie moja teoria. Patrz tutaj:
Mt 12:31 Bw "Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będzie ludziom odpuszczone, ale bluźnierstwo przeciw Duchowi nie będzie odpuszczone."
KAŻDY, to KAŻDY. Taka jest obietnica Jezusa i ja Mu wierzę. Nasz Pan nie dzieli tu grzechów na przed i po nawróceniu.
Co do główkowania - mógłbym to samo napisać o Twoich łamańcach myślowych dotyczących podziału Prawa na "ceremonialne" i "moralne", którego to podziału w Biblii nie ma i też mógłbym napisać, ze dla własnej wygody i uzasadnienia swoich argumentów dopisujesz ludzką naukę.
>Bo czy Ananaiasz i Safira
>wypowiedzieli choć jedno słowo bluźniesrtwa przeciwko Duchowi Świętemu? NIE!
>A czy mieli czas wytłumaczyć się z umówionego grzechu kłamstwa i wyrazić
>skruchę? Nie mieli nawet czasu na to, gdyż Bóg na miejscu ich zabił za ten
>grzech. Ile razy zgrzeszyli grzechem rozmyślnym? RAZ JEDEN!
>Czy zatem zbawienie, które już było ich udziałem, utracili? Niestety TAK!
Niestety, to Mirku, nic w tym fragmencie nie ma o tym, że zostali potępieni. Niewątpliwie zostali ukarani nagłą śmiercią fizyczną za swój grzech, ale o ich dalszych losach nic tu nie ma. Poszukaj lepszych przykładów, jednoznacznych.
>Tak więc szkoda nawet więcej czasu Witoldzie na dalszą analizę Twojej
>interpretacji dalszych cytatów, gdyż ten przykład pokazuje, że jest błędna.
No cóż, zawsze tak można napisać, gdy brakuje nam rzetelnej argumentacji... Możemy oczywiście zakończyć dysputę i pozostać każdy przy własnym zdaniu.
Życzę miłego popołudnia,
Witold
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Wspolnota