[chrzescijanie] antykoncepcja - biznes

Robert Kowalczyk robert_kow w o2.pl
Śro, 26 Maj 2010, 10:41:29 CEST


Witam!

Dostalem taki tekst, mysle, ze warto sie z tym zapoznac.

Pozdrawiam serdecznie
Robert

***

Warty przeczytania i propagowania tekst:

Kawa bezkofeinowa, chleb pelnoziarnisty, jogurt bez barwnikow, pol 
godziny gimnastyki, nie za duzo komputera, regularny sen 
Swiadomosc zdrowotna nie byla chyba nigdy tak wysoka, jak dzis. 
Jednoczesnie, sto milionow kobiet na swiecie faszeruje sie codziennie 
toksycznymi ubezpladniaczami, rujnujac swoje zdrowie, komfort i sumienie.

Konsumentki antykoncepcji wmawiaja sobie i innym, ze sa odpowiedzialne, 
wolne i swiadome, a pigulka to koniecznosc lub "mniejsze zlo". 
Powtarzaja dogmaty wykreowane przez sprytne kampanie reklamowe. Imperium 
farmaceutyczne moze byc dumne ze skutecznosci swojej propagandy.

I jest dumne. Niewielu pacjentow wie o uroczystych galach, na ktorych 
farmaceutyczni marketingowcy rozdaja sobie nagrody za wyniki sprzedazy. 
Pobiezny przeglad stron internetowych branzy uchyla rabka wielkiego 
swiata wielkich pieniedzy, o ktorym pacjenci w Polsce maja bardzo naiwne 
pojecie. Ufnosc wobec producentow lekow jest naturalna - nikt nie 
lubi czuc sie zagrozony ani posadzac innych o nieczyste intencje. Na tym 
zaufaniu zeruje jednak biznes, ktory na masowa skale krzywdzi kobiety.

Przede wszystkim zysk

Przemysl farmaceutyczny wydaje dwukrotnie wiecej na promocje niz na 
badania naukowe, obliczyli doktorzy Marc-André Gagnon i Joel Lex¬chin z 
Uniwerysytetu York w Toronto. Reklama pochlania jedna czwarta przychodu 
ze sprzedazy. To prawie 60 miliardow dolarow rocznie w samych tylko 
Stanach Zjednoczonych, czyli 61 tysiecy dolarow w przeliczeniu na 
jednego lekarza.

Wedlug badaczy, liczby te i tak sa zanizone. Nie biora pod uwage 
niekonwencjonalnych form promocji ksiegowanych w kategoriach innych niz 
reklama - na przyklad, sponsorowane publikacje firmowane 
nazwiskami autorytetow. Gagnon i Lexchin zwrocili tez uwage na imprezy 
organizowane przez amerykanski przemysl farmaceutyczny w celach 
reklamowych. W latach 1998-2004 ich liczba wzrosla drastycznie z 120 
tys. do 371 tys. rocznie. Badanie opublikowano dwa lata temu. Wykonac je 
mozna bylo tylko w USA, ze wzgledu na przepisy o dostepie do informacji.

Do wyliczen kanadyjskich badaczy dodac mozna dane Center for Responsive 
Politics - amerykanskiej organizacji monitorujacej zaleznosci 
miedzy wielkimi pieniedzmi a polityka. Wedlug CRP, zadna inna galaz 
przemyslu, poza sektorem finansowym, nie wydaje wiecej na lobbing 
polityczny niz przemysl farmaceutyczny.

Doktor sponsorowany

W Polsce branza farmaceutyczna moze wydawac na promocje nawet kilka 
miliardow dolarow rocznie. Gdzie trafiaja te pieniadze? Jednorazowa 
emisja reklamy telewizyjnej moze kosztowac sto tysiecy zlotych. Jak 
wielki musi wiec byc zysk firm, jezeli oplaca im sie reklamowac 
aspiryne, ktora kosztuje kilka zlotych i starcza na miesiace. A o ilez 
bardziej dochodowa musi byc promocja antykoncepcji, na ktora klientka 
wydaje kilkaset zlotych rocznie i jest od niej uzalezniona na lata. 
Tylko jak promowac srodki na recepte, skoro ich reklama w mediach (poza 
branzowymi) jest ¬zakazana?

Nie jest jednak zakazane sponsorowanie "konferencji" dla lekarzy, 
polaczonych z wypoczynkiem w cieplych krajach. Ani wspieranie fundacji 
wyposazajacych gabinety. Opalony pan doktor w odnowionym gabinecie 
pelnym firmowych gadzetow z reguly chetnie przepisuje antykoncepcje. Na 
zyczenie, na "regulacje cyklu", na tradzik, na wszelki wypadek 
Gabinet dostaje odznaczenie za "przyjaznosc" i trafia na liste adresow 
polecanych na zdrowotnym portalu internetowym. Ludzie z branzy 
opowiadaja, ze koncerny monitoruja zwrot inwestycji - z 
centralnego rejestru wykupionych recept wiedza na biezaco, jak pan 
doktor wywiazuje sie z niepisanej umowy. Czasem "odpalaja" mu napiwek od 
recepty.

Jeszcze lepsza inwestycja w promocje jest znany lekarz, ktory pojawia 
sie w telewizji, a duza gazeta tytuluje go "wybitnym ginekologiem". Raz 
zaproszony do programu, w kolejnych bedzie sie pojawial jako ekspert 
medialny. Takiego doktora z telewizji szkoly chetnie zaprosza na 
"pogadanke z mlodzieza", przyjma od niego finansowany przez koncern 
podrecznik edukacji seksualnej i darmowe probki. Doktor moze prowadzic 
centrum informacji albo dyskretny punkt wydawania antykoncepcji o kazdej 
porze. Wykreowana przez media aura autorytetu szybko przeradza sie w 
fakt niekwestionowany, rowniez w srodowisku lekarskim. Dla biznesu 
- inwestycja idealna.

Idee, ktore rozkrecaja biznes

W roli dyskretnie sponsorowanego "eksperta" doskonale odnajduja sie tez 
dzialaczki "praw kobiet". Rabka tajemnicy uchylila Kazimiera Szczuka w 
wywiadzie dla magazynu "Slajd": Feministki, w odroznieniu od ekologow, 
nie moga dogadac sie z jakims duzym biznesem, ktory da nam pieniadze na 
nasza dzialalnosc, a my w zamian bedziemy glosic idee, ktore beda 
rozkrecaly biznes. Poza producentami prezerwatyw albo pigulek 
antykoncepcyjnych - przyznala Szczuka.

Organizacje feministyczne szkola stazystow, ktorzy przejmuja wirusowy 
marketing w gronie rowiesnikow. Mlodzi eksperci od seksu latwo wchodza 
do szkol, klubow, na imprezy. Media chetnie o nich pisza, powaznie 
traktuja ich "raporty". Malo ktory dziennikarz zada sobie trud 
sprawdzenia kompetencji autorow albo ich powiazan. Wazne, ze temat 
"grzeje" albo naczelny zadal do zrobienia.

Mlodzi w promocji wirusowej sprawdzaja sie doskonale. Rowniez w 
internecie, jako "autorzy widmo" (ghost writers) - wieloimienni 
internauci, pojawiajacy sie w dyskusjach o antykoncepcji, zawsze gotowi 
sypnac sloganami i pokierowac do "rzetelnych" zrodel. A zrodel takich 
biznes farmaceutyczny przygotowal w sieci cale mnostwo.

Lapanie w siec

Wpisujac w wyszukiwarke internetowa slowo "antykoncepcja", trafimy na 
wysoko pozycjonowane linki do portali, forow dyskusyjnych, wyszukiwarek 
ginekologow, zalozonych w sieci przez koncerny farmaceutyczne. Strony te 
wygladaja na przedsiewziecia czysto informacyjne, tylko troche zbyt 
profesjonalne, wymuskane i atrakcyjne. Podejrzenie wzbudzaja sekcje 
"najczesciej zadawanych pytan". Nie dotykaja kwestii kluczowych (na 
przyklad, powiklan antykoncepcji), jest za to cala litania pytan albo 
zwyczajnie glupich - jak: Czy stosunek przerywany jest rownie 
skuteczny jak tabletki antykoncepcyjne? - albo zadanych tak, aby 
ominac niewygodne dla producenta fakty.

Czy pigulki antykoncepcyjne sa mniej skuteczne wsrod palaczy? Nie 
potwierdzono takiego zwiazku, trudno wrecz wyobrazic sobie jego 
mechanizm - odpowiada ekspert, nie zajaknawszy sie nawet o 
ciezkich powiklaniach stosowania antykoncepcji przez palaczki. Czyli nie 
ma problemu - mysli palaca nastolatka. Przeciez rzetelny portal na 
pewno wie lepiej niz ten zacofany ksiadz na religii

Dla niepoznaki, portale sponsorowane pisza tez o "antykoncepcji 
naturalnej". Wymieniaja jedynie "kalendarzyk" lub niepolecany przez 
nikogo stosunek przerywany, tak jakby to wlasnie byly te katolickie 
alternatywy dla wygodnych, nowoczesnych i skutecznych tabletek. O 
NaProTechnologii calkiem milcza, a jesli opisuja Naturalne Rozpoznawanie 
Plodnosci, czynia to w sposob zniechecajacy albo wprost niezgodny z 
prawda.

Nalezacy do firmy Bayer portal pigulka.pl za mit uwaza twierdzenie, ze 
wnikliwa obserwacja ciala jest wystarczajaca dla ochrony przed ciaza. 
Portal twierdzi: Do pewnego stopnia to prawda, tylko ze nie do 
antykoncepcji, a do koncepcji wlasnie. Stosowanie kilku metod okresowej 
abstynencji na raz w przypadku skrupulatnej kobiety, o ¬stabilnym cyklu 
i przy zachowaniu rezimu (nie)wspolzycia moze dac porownywalny efekt.

Majstersztyk manipulacji: subtelne straszenie ciaza, zniechecanie 
uciazliwoscia oraz koniecznoscia abstynencji, wrecz rezimem 
niewspolzycia! A wszystko nadaje sie tylko dla skrupulatnej kobiety 
(ktora nastoletnia adresatka przekazu raczej nie jest) o stabilnym cyklu 
(jesli od tego zalezy skutecznosc, to zadna kobieta nie zaryzykuje). 
Przekaz nieprawdziwy, ale jakze skutecznie zniechecajacy.

W opozycji do tej nieskutecznej, trudnej i przestarzalej metody 
katolickiej stoi zawsze skuteczna, wygodna i nowoczesna tabletka. 
Spotkamy ten kontrast w wypowiedziach "ekspertow", na forach, w 
artykulach zamieszczanych regularnie w pismach kobiecych. To kregoslup 
antykoncepcyjnej propagandy.

Cel: mlodziez

Najwazniejszym "targetem" biznesu antykoncepcyjnego jest mloda kobieta. 
Wychwycona wczesnie, stanie sie wiernym konsumentem na lata. Jesli 
antykoncepcja zrujnuje jej zdrowie, kupowac bedzie od koncernu kolejne 
leki. Inwestycja warta zachodu.

Jednak nie do kazdej dziewczyny dotra sponsorowane publikacje czy 
"edukator seksualny". Ale prawie kazda interesuje sie popkultura. Slucha 
muzyki, oglada seriale, sledzi zycie "celebrytow". Do niej kieruje sie 
reklame oparta na poczuciu prestizu.

Pewien polski zespol hip-hopowy zostal kiedys odwiedzony przez 
przedstawiciela koncernu farmaceutycznego. - Napiszcie piosenke o 
antykoncepcji "po". Nie musi pasc zadna nazwa, tylko ogolnie ma byc 
pozytywnie. Teledysk dla MTV i trase koncertowa to juz my zalatwimy 
- zaproponowal. Tak powstaja kampanie reklamowe, w ktorych 
"celebrytki" obnosza sie z antykoncepcja.

Wystarczy tylko zainicjowac akcje spoleczna typu "swieto antykoncepcji" 
i mamy gwarancje, ze "celebrytka" i "ekspert" zostana zaproszeni do 
telewizji. Koncerny farmaceutyczne zacieraja rece. Zamiast wydac sto 
tysiecy zlotych na trzydziestosekundowy spot, maja darmowy czas 
antenowy, ktory widz oglada z uwaga i zaufaniem do bezstronnosci mediow.

Konsument w szkolnej lawce

Najwiekszym chyba osiagnieciem strategow farmaceutycznego imperium jest 
pomysl "edukacji seksualnej" w szkolach. Oto za pieniadze podatnika, w 
instytucji cieszacej sie autorytetem, promotorzy antykoncepcji maja 
tydzien w tydzien bezposredni kontakt z mlodzieza.

Przedmiot nazywa sie "wychowanie", "edukacja" lub "zdrowie". Dzieciom 
wpaja sie, ze antykoncepcja to nie tylko wolnosc czy prawo, ale 
odpowiedzialnosc, a wrecz koniecznosc, ba, kwestia bezpieczenstwa! Seks, 
ktory "grozi" ciaza, nazywa sie niezabezpieczonym. Ten w prezerwatywie 
jest juz "bezpieczny". Pigulka "chroni" przed ciaza. A 
"nieodpowiedzialnosc" od "odpowiedzialnosci" dzieli piecdziesiat zlotych 
miesiecznego abonamentu u producenta srodkow ubezpladniajacych. Probki 
sa za darmo, ze szczegolowa instrukcja obslugi.

Doswiadczenie wszystkich "oswieconych" panstw wykazalo, ze ta 
indoktrynacja prowadzi do coraz wczesniejszej inicjacji seksualnej, 
szerzenia chorob wenerycznych, problemu wczesnych ciaz i aborcji. Nie 
ulega watpliwosci, ze seanse promocji antykoncepcji tylko dolewaja oliwy 
do ognia. Z punktu widzenia przemyslu farmaceutycznego - o to 
wlasnie chodzi.

Wylaczyc, wytruc, wyrzucic

Jaka jest wiec prawda o pigulce? Juz sam mechanizm jej dzialania stanowi 
temat tabu. Pigulka powoduje ubezplodnienie przez sztuczne blokowanie 
cyklu kobiety. Nie zachodzi wiec ani owulacja, ani menstruacja, 
28-dniowy rytm to atrapa natury, a rzekoma miesiaczka to po prostu 
krwawienie z odstawienia. Nieprawda jest wiec, ze antykoncepcja 
"reguluje cykl". Ona cykl wylacza, ze wszystkimi skutkami majstrowania 
przy hormonach, jakie sie z tym wiaza.

Jednak mechanizm wylaczenia cyklu nie zawsze dziala. Organizm broni sie 
przed sterylizacja. W tej sytuacji dzialac ma drugi mechanizm - 
plemnikobojczy. Jesli zawiedzie, wlacza sie system trzeci - 
wczesnoporonny - powodujacy wyrzucenie poczetego dziecka z 
organizmu matki. Ten ostatni mechanizm jest skrzetnie ukrywany na 
ulotkach, czesto pod niezrozumialym dla laika haslem wplyw na 
endometrium.

Jak to mozliwe, ze sprzedaje sie nieswiadomym kobietom srodki 
wczesnoporonne? Przemysl farmaceutyczny zadbal o zmiane definicji ciazy. 
W ich slowniku, kobieta nie jest w ciazy, dopoki dziecko nie zagniezdzi 
sie w macicy. W ten sposob mozna zataic dzialanie aborcyjne srodka 
antykoncepcyjnego. Wiele katoliczek stosujacych pigulki nie zdaje sobie 
sprawy, ze to, co dla nich jest "lekkim nagieciem" nauczania Kosciola, 
dla ich dzieci oznacza po prostu smierc.

Pigulka zabija

Slogan Lepsza antykoncepcja niz aborcja jest wielkim oszustwem. Dane z 
wielu zrodel potwierdzaja, ze zdecydowanie bardziej sklonne zabic 
dziecko poczete sa kobiety, u ktorych zawiodla antykoncepcja. To one 
stanowia wiekszosc klientek aborterow. Mechanizm psychiczny jest prosty: 
musze popelnic aborcje, ale to nie moja wina, ja sie zabezpieczalam, to 
tabletki zawiodly.

A zawodnosc tabletek to kwestia czasu. Nie tylko dlatego, ze przy 
dluzszym stosowaniu spada ich skutecznosc. Rowniez ze wzgledu na 
nieublagalna matematyke. Ryzyko zawodnosci kazdego srodka podaje sie 
jako prawdopodobienstwo zajscia w ciaze w ciagu roku, zakladajac idealne 
jego stosowanie. Tylko ze szesc procent ryzyka w skali roku przeklada 
sie na szescdziesiecioprocentowa pewnosc niechcianej ciazy w skali 10 
lat. Tego sie kobietom nie mowi wprost.

Falszywe poczucie bezkarnosci zacheca nastolatki do nasilenia aktywnosci 
seksualnej, co prowadzi do tragedii. Cynicznie wykorzystuja to 
sprzedawcy smierci. - Mielismy caly plan, jak sprzedawac aborcje. 
Nazywal sie "edukacja seksualna". Zlamac ich naturalny wstyd, oddzielic 
je od rodzicow i wartosci, stac sie ekspertem od seksu w ich zyciu tak, 
aby przychodzily do nas. Dawalismy im niskodawkowe pigulki 
antykoncepcyjne albo uszkodzone prezerwatywy, zeby zachodzily w ciaze. 
Naszym celem bylo doprowadzenie do 3-5 aborcji u kazdej dziewczyny w 
wieku 13-18 lat - opowiada we wstrzasajacym dokumencie Krwawe 
pieniadze (Blood Money) Carol Everette, byla wlascicielka kliniki 
aborcyjnej, uwiklana w smierc 35 tysiecy dzieci.

Antykoncepcja nie leczy

Nie mozna nazywac srodkow antykoncepcyjnych lekami. Lek to srodek, ktory 
zmienia organizm w kierunku korzystnym, poprawia zaburzone czynnosci, 
zapobiega powstawaniu szkod. Srodki antykoncepcyjne to ubezpladniajaca 
chemia szkodliwa dla zdrowia. To nie terapia, to co najwyzej usluga.

Problemem jest powszechne zalecanie antykoncepcji na schorzenia. - 
Musze pani przepisac tabletki - slyszy pacjentka i nie dyskutuje. 
Niestety, wielu lekarzy wierzy, ze to wlasciwe leczenie. A pisma 
fachowe, rowniez powiazane z biznesem farmaceutycznym, nie wyprowadzaja 
ich z bledu.

Znajomy ginekolog pokazal mi dluga liste schorzen i dolegliwosci, na 
ktore zapisuje sie antykoncepcje. - To tak jakby uderzac ciezkim 
antybiotykiem w byle katar. Przejdzie, ale jakim kosztem. Poza tym, 
antykoncepcja maskuje tylko objawy, nie leczy problemu. Tego nie wolno 
robic. Prawdziwa medycyna leczy, a nie zamiata pod dywan.

Ginekolodzy szkoleni w NaProTechnologii nigdy nie zapisuja 
antykoncepcji. Wiedza jak leczyc, nie siegajac po bomby hormonalne. 
Niestety, nadal zbyt wielu ginekologow ogranicza sie do skladania 
pacjentkom dwoch propozycji: in vitro na nieplodnosc albo antykoncepcja 
na wszystko inne.

To nie landrynka

Pigulka to silnie inwazyjna struktura chemiczna. Niszczy rownowage 
hormonalna i moze trwale zdeformowac funkcje biologiczne organizmu. 
Badania, ktore to wykazuja, bardzo trudno opublikowac ze wzgledu na 
wplywy lobby farmaceutycznego w periodykach medycznych. Jednak to, co 
udalo sie upowszechnic, stanowi wystarczajaco upiorny katalog.

Miedzynarodowa Agencja ds. Badan nad Rakiem (IARC) Swiatowej Organizacji 
Zdrowia (WHO) uznala pigulke dwuskladnikowa za wysoce rakotworcza. 
Zwieksza ona ryzyko nowotworow zlosliwych: raka piersi (wedlug Mayo 
Clinic od 30 procent do nawet 72 procent przy uzywaniu antykoncepcji 
przez 4 lata i przed urodzeniem pierwszego dziecka) oraz szyjki macicy 
(latwiej zlapac HPV i rozwinac raka, wykazal w roku 2002 "Lancet", a rok 
wczesniej "American Journal of Epidemiology"). Glowny skladnik pigulek 
- etylen estradiolu to tysiac razy silniejszy srodek niz estradiol 
produkowany przez organizm kobiety. Zwieksza ryzyko raka macicy, piersi 
i uszkodzen watroby.

Promotorzy antykoncepcji twierdza, ze pigulka zapobiega rakowi jajnika. 
Pigulka blokuje owulacje, a wiec oszczedza jajnik - tlumacza, 
zakladajac, ze ryzyko raka rosnie od naturalnej czynnosci narzadu. Gdyby 
to byla prawda, to kobiety, ktore maja tylko jeden jajnik pracujacy dwa 
razy szybciej, czesciej zapadalyby na raka. Tak sie jednak nie dzieje, 
wiec nie wolno mowic, ze antykoncepcja dziala tu korzystnie.

Wedlug Royal College of General Practitioners, antykoncepcja 
pieciokrotnie zwieksza ryzyko smierci z powodu zaburzen 
sercowo-naczyniowych. O kilkukrotnie wyzszym ryzyku ataku serca u 
palaczek i kobiet z nadcisnieniem poinformowal w roku 1997 "Lancet". 
Inne zrodla opisuja zwiekszone wystepowanie zakrzepicy wsrod mlodych 
kobiet, wylewow krwi w centralnym ukladzie nerwowym, choroby wiencowej, 
zawalu serca, nadcisnienia, niedokrwiennego udaru mozgowego. Wedlug 
"Archives of Internal Medicine" (2004), antykoncepcja zwieksza od 2 do 6 
razy ryzyko zatorow w zylach, plucach, mozgu i oczach.

Nawet prezerwatywy nie sa neutralne dla zdrowia. Lateks - jako 
bardziej szorstki niz blony sluzowe - powoduje mikrouszkodzenia 
sprzyjajace infekcjom i nadzerkom. Srodki plemnikobojcze sa toksyczne, a 
pianki antykoncepcyjne zmieniaja pH pochwy, zwiekszajac ryzyko grzybicy.

"British Journal of Obstetrics and Gynecology" wykazal, ze tabletki 
antykoncepcyjne zwiekszaja ryzyko nieplodnosci o 26 procent, spirale zas 
o 29 procent. Wsrod powiklan antykoncepcji wymienia sie rowniez 
krwawienie miedzymiesiaczkowe, przewlekle stany zapalne, zmiany 
zaliczane do stanow przedrakowych.

Wiele z tych powiklan to bomba z opoznionym zaplonem. Wybucha w 40.-50. 
roku zycia. Czy dzisiejsze mlode "celebrytki" zmienia wtedy swoje 
plastry ubezpladniajace na wstazeczki solidarnosci z ofiarami raka 
piersi?

W imie czego?

Dopoki bomba nie wybuchnie, wiele mlodych kobiet lekcewazy zagrozenia 
zdrowotne. Nie sposob jednak przeoczyc codziennych dolegliwosci 
powodowanych przez pigulki. Znaczna czesc kobiet narzeka na tycie, 
depresje, nadmierne owlosienie, szpecace zmiany skory, nudnosci i 
wymioty, bole glowy, uczucie opuchniecia, zylaki, plamienia, cellulit i 
rozstepy.

Co ciekawe, antykoncepcja obniza poped plciowy. Zastrzyk Depo Provera, 
sprzedawany dziewczynom jako praktyczniejszy niz codziennie lykane 
pigulki, nie tylko powaznie zwieksza ryzyko raka piersi, osteoporozy i 
cukrzycy, ale tez zawiera skladnik uzywany do chemicznej kastracji 
pedofilow A kobieta, o ironio, przyjmuje to w imie wolnosci 
seksualnej.

Ponadto, brytyjscy naukowcy wykazali mylacy wplyw antykoncepcji na 
feromony, co zakloca zdolnosc naturalnego doboru partnera. Zdarza sie, 
ze kobieta, ktora weszla w zwiazek bedac na antykoncepcji, w momencie, 
gdy chce miec dziecko i przestaje brac tabletki, traci zainteresowanie 
partnerem. Jej natura "nie chce" go na ojca dziecka - 
"wiedzialaby" to w momencie poznania, gdyby odbior feromonow nie byl 
zaklocony przez ¬pigulke.

Idea chemicznego wymuszania bezplodnosci opiera sie na glebokiej 
pogardzie dla kobiety. Redukuje ja do poziomu puszki piwa, ktora chlodzi 
sie w lodowce, zawsze pod reka. Bez zobowiazan dla niego, z tragicznymi 
konsekwencjami dla niej. W imie czego kobieta ma sie godzic na aborcje 
wlasnych dzieci, samookaleczac sie srodkami rakotworczymi, rozstrajac 
cale swoje zdrowie, emocje i samopoczucie?

Rujnowanie zdrowia kobiet jest powaznym problemem spolecznym, bo nie 
zyjemy w izolacji. Coraz liczniejszych uczonych interesuje kwestia 
zanieczyszczenia wod gruntowych hormonami, ktore sie nie rozkladaja. 
Niektorzy twierdza, ze nalezy winic je za epidemie nieplodnosci.

A w debacie publicznej samobojcza moda na antykoncepcje uchodzi za dobro 
cywilizacyjne. Brawo, panowie spece od marketingu farmaceutycznego!

Joanna Najfeld
"Polonia Christiana", nr 13, 2010.



Z Bogiem.
Tek.

Nie sprzedawaj duszy diablu, Bog da Ci za nia wiecej!





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Wspolnota