[chrzescijanie] modlitwa i post -- Lody za darmo

sandy hatfield sandyhatfield14 w gmail.com
Nie, 17 Lip 2016, 23:12:50 CEST


Drodzy przyjaciele!


Polacy lubią jeść lody. Macie pyszne lody. Ja również lubię je jeść, kiedy
jestem w Polsce.


Kilka dni temu zdecydowałam się pójść do nowej niewielkiej lodziarni, którą
otworzono na rogu w pobliżu miejsca, gdzie mieszkaliśmy. Jestem przekonana,
że podają tam najlepsze lody w Warszawie. Kiedy szłam w kierunku lodziarni,
minęłam dwóch bezdomnych mężczyzn siedzących na ławce. Ich ubrania były
stare i brudne, brody nieogolone, a wokół nich leżała sterta drobnych
rupieci.  Kiedy zamawiałam dla siebie lody, zdecydowałam, że kupię dwóm
bezdomnym po rożku. Ostrożnie niosąc trzy lody w ręku, wróciłam do mężczyzn
i poczęstowałam ich po jednym rożku. Jeden z nich podziękował mi, pokazując
szeroki, bezzębny uśmiech i chętnie przyjął lody. Drugi pokiwał głową:
„nie, dziękuję”, wymamrotał, kiedy się oddalałam. Nie mogłam w to uwierzyć!
Nie chciał gałki najlepszych w Warszawie lodów! Co teraz zrobić? Poszłam w
górę ulicy, szukając kogoś, kto chciałby poczęstować się drugim rożkiem.
Zobaczyłam starszą kobietę, która sprzedawała kwiaty na rogu – idealna! Ale
nie, nie chciała. „A może on będzie miał ochotę?”, powiedziała, wskazując
na mężczyznę, który miał właśnie przejść przez ulicę. Pospieszyłam w jego
kierunku, ale zanim do niego dotarłam, światła się zmieniły i mężczyzna już
ruszył.  Podeszłam do kolejnej kobiety, która stała zupełnie sama tuż przy
budynku. Uśmiechnęła się, ale odmówiła. Wtedy lody zaczęły się topić i
spływać po rożku. Nie miałam innego wyboru niż zacząć je jeść. A więc tak,
zjadłam DWA rożki, bo nie mogłam znaleźć nikogo chętnego do przyjęcia mojej
gratisowej propozycji.


Trudno było mi w to uwierzyć, że ludzie nie chcieli się poczęstować lodami.
Były takie dobre i nic nie kosztowały. Chciałam po prostu sprawić komuś
przyjemność, ale ludzie nie ufali moim intencjom. Mogę sobie tylko
wyobrazić Boże serce, kiedy gorąco pragnie nam błogosławić i oddać nam
samego siebie . Proponuje życie przez swojego Syna, Jezusa, jednak tak
wielu ludzi idzie swoją drogą, nie chcąc zaufać, nie chcąc przyjąć. O,
niech Polacy posmakują i zobaczą, że Pan jest dobry. O, niech runą mury
nieufności i podejrzliwości. O, niech odpowiedzą „tak” Bogu i otrzymają
obfite życie, które On jest gotów im dać.



*(...) i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w
Chrystusie Jezusie.* (Rzym. 3;24)

*(...) Ja pragnącemu dam darmo ze źródła wody żywota. *(Obj. św. Jana 21;6)



...Sandy


Dear friends,

Polish people like to eat ice cream. Poland has very good ice cream. Sandy
likes to eat ice cream when she is in Poland. :)

A few days ago I decided to walk to the new little ice cream shop that has
opened on the corner near where we stay. I am convinced they serve the best
ice cream in Warsaw. As I was walking toward the shop, I passed two
homeless men sitting on a bench. Their clothes were old and dirty, their
beards unshaven, and piles of odds and ends surrounded them. When ordering
my ice cream cone, I decided to buy them cones, too. Carefully balancing
three cones in my hands, I returned to these men and offered them each a
cone. One thanked me with a big, toothless smile and gladly took the ice
cream. The other shook his head -- "Nie dziękuję," he mumbled as he walked
away. I couldn't believe it! He didn't want a scoop of the best ice cream
in Warsaw! Now what to do? I headed up the street, looking for someone who
might want the second cone. I saw an older lady on the corner selling
flowers -- perfect! But no, she didn't want any. "How about him?" she said,
pointing to a man about to cross the street. I hurried toward him, but by
the time I got to him, the light had changed and he was on his way. I
approached another woman standing all alone next to a building. She smiled,
but refused. By now the ice cream was dripping down the sides of the cone.
My only choice was to lick the ice cream and eat it myself. So, yes, I ate
TWO ice cream cones because I couldn't find anyone willing to receive my
free offer.

It was hard for me to believe that people would not take the ice cream. It
was so good and it was free. I just wanted to make someone happy, but they
were wary of my intentions. I can only imagine God's heart as He longs to
bless us, to give Himself to us. He offers life through His Son, Jesus, yet
so many go on their way -- not willing to trust, not willing to receive.
Oh, that the people of Poland would taste and see that the Lord is good.
Oh, that the walls of distrust and suspicion would fall away. Oh that they
would say "Yes" to God and receive the abundant life that He is so willing
to give.

*"...being justified freely by His grace through the redemption that is in
Christ Jesus, ..." (Romans 3:24)*
*"...I will give of the fountain of the water of life freely to him who
thirsts." (Revelation 21:6)*

...Sandy
-------------- następna część ---------
Załącznik HTML został usunięty...
URL:  <http://listy.kdm.pl/pipermail/wspolnota/attachments/20160717/ff41712b/attachment.htm>


Więcej informacji o liście Wspolnota